sobota, 10 grudnia 2016

"Stulecie Winnych.Ci, którzy walczyli"- tom II

Po pochłonięciu pierwszego tomu zabrałam się za drugą część trylogii, by zaspokoić moją ciekawość, a jednocześnie móc przeżywać dalsze perypetie klanu Winnych. Innego scenariusza nie widzę, nie wyobrażam sobie również, żeby każdy inny czytelnik zakończył czytanie na pierwszej powieści. Winnych pokochałam bowiem jak własną rodzinę. Tom II wypadł moim zdaniem najlepiej z całej trylogii,  gdyż najbardziej mnie poruszył, akcja była nadal zawrotna, ale mimo to nie gubiłam wątku podczas czytania. Jestem zachwycona talentem pisarskim Ałbeny Grabowskiej. Do panteonu bohaterów dochodzą nowe postacie, które swoim charakterem i postępowaniem wzbogacają powieść. Wydarzenia II wojny światowej, która jest tłem sagi, wpływają na życie Winnych- rozdzielają i jednoczą,  wystawiają na ciężką próbę przy podejmowaniu życiowych decyzji- kochać czy nienawidzić, zostać czy wrócić...
W powieści występują sceny, które wyciskają łzy, zarówno ze wzruszenia jak i przerażenia czy smutku. Niektóre fragmenty sprawiają, że czytelnikowi włos jeży się na głowie.  
Przenosimy się zatem do czasów II wojny światowej. Po wtargnięciu niemieckich żołnierzy do Brwinowa dziadek Anny, Antoni zostaje rozstrzelany na oczach całej rodziny, ratując tym samym życie Pawła, który gdzieś znika. Nasze główne bohaterki, Anna i Maria są dorosłymi kobietami. Anna mimo ukrytego żalu do siostry pomaga jej w wychowaniu dziewczynek i wspiera na duchu. Anna zawsze pomaga i poświęca się. Jest jeszcze piękniejsza i pełna szlachetnego blasku. Co szczególnie zasługuje na uwagę- jest kobietą niezwykle silną- wychowana bez biologicznej matki, "porzuciła" możliwość zbudowania związku z ukochanym mężczyzną, by nie stracić siostry. Poślubiła nielubianego przez resztę członków rodziny próżnego Kazimierza, gdzie po przeprowadzce do Warszawy bardzo ciężko pracowała fizycznie, by obydwoje przeżyli. Na własne oczy doświadczyła jego zdrady, potem jego rzekomą śmierć. Zaadoptowała Żydówkę Ewę, którą pokochała jak córkę. Przyczyniła się do uratowania Pawła przed karą śmierci. Pokochała Michała, lecz wojna rozdzieliła ich na jakiś czas. Na szczęście odnajdują się w powojennej zawierusze. 
Anna jest dla mnie wzorem do naśladowania. Rodzina była dla niej najważniejszą wartością. 
Nie ulega wątpliwości, że kobiety grają pierwsze skrzypce w powieści A. Grabowskiej. Nie wszystkie kobiety są jednak wzorem cnót- chociażby Łucja, dla której najważniejsze są wartości materialne i by osiągnąć swoje cele idzie po trupach- dosłownie! Biedny Jasiek, rycerz,  który w imię miłości poświęca się do granic- emigruje bowiem do Stanów Zjednoczonych za Łucją, uczy się obcego języka, zdobywa dobrą posadę, studiuje, chodzi do teatru...Niestety wszystkie starania idą na marne. 
Kombinowanie, by przeżyć, zarówno z formalnościami jak i trudami dnia codziennego, rozłąki- Francja, Stany Zjednoczone, łapanki, donosicielstwo, palenie  gospodarstw rolnych to obraz II wojny światowej z jakim mamy do czynienia w powieści. Najbardziej drastyczne są jednak doświadczenia żony Michała, na której przeprowadzano liczne eksperymenty medyczne. Myślę, że historia tej kobiety utkwi mi na długo w pamięci, jestem przekonana, że Wam również. 
Jak wyglądała Polska powojenna, jak potoczyły się losy naszych bohaterów....To trzeba po prostu przeczytać i poczuć ten dreszczyk emocji na własnej skórze...
Imponuje mi z jaką determinacją pisarka tworzyła sagę Winnych. Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli jest rewelacyjna. Jestem zdania, że utwór jest bardzo dobrym materiałem do prezentacji maturalnych, ponieważ baza występujących w niej motywów jest naprawdę imponująca.  Jestem pewna, że wrócę do tej części. Powieść rekomenduję z całego serca, będzie to bardzo dobrze zainwestowany Wasz wolny czas.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz