wtorek, 5 kwietnia 2016

Moja jaglana przygoda

Szukając informacji na temat kaszy jaglanej często napotykałam się na określenie królowa kasz. Wiele osób nie potrafi nawet rozróżnić rodzajów kasz- to ta żółta, źle ugotowana i nieprzyprawiona smakuje tak sobie. Czym zasłużyła sobie zatem na ten chwalebny tytuł? W studenckim barze zawsze była kasza gryczana lub krupnik z pęczniakiem,ale żeby coś z kaszą jaglaną? A co z tą królową? Śmiało mogę powiedzieć, że przeżywa właśnie swój renesans na polskich talerzach.

W tym poście chciałabym zachęcić Was do włączenia kaszy jaglanej na stałe do Waszego jadłospisu, do kulinarnych eksperymentów z tym produktem, przedstawię Wam moje cztery ulubione przepisy z kaszą jaglaną. Zaznaczam, iż nie jestem z wykształcenia dietetykiem ani biochemikiem,a przedstawione fakty opieram na książce pana Marka Zaremby Jaglany detoks, do której przeczytania serdecznie Was zachęcam oraz na własnych przemyśleniach.